niedziela, 6 września 2015

Rozdział 3

          W jadalni byli prawie wszyscy domownicy, poza jedną dziewczyną. Kim spojrzała pytająco na Jessikę, ta tylko wzruszyła ramionami nie wiedząc, gdzie się podziewa Aurelia. Głowa Instytutu spochmurniała. Miała dość wybryków Aury. Przez jej lekkomyślne zachowanie mogłaby stracić swoją posadę.
Jednak po chwili  wyraz twarzy Kimberli zmienił się, kiedy do jadalni wszedł Aron. Kobieta spokojnym a zarazem władczym głosem odezwała się.
- Chciałabym wam kogoś przedstawić. To jest Aron, nasz nowy mieszkaniec przeniesiony z Los Angeles. Proszę usiądź. - Chłopak przysiadł się do stołu siadając obok Jessi.Dziewczyna uśmiechnęła się na jego widok.
- Jestem Jessica. - puściła mu oczko. - To jest Paul - wskazała na wysokiego szatyna - I Denis - na przeciwko szatyna siedział brunet o czekoladowym spojrzeniu.
- Aron. - Również się uśmiechnął ponieważ dziewczyna miała bardzo zaraźliwy uśmiech. - Kogoś brakuje? - palcem pokazał nakryte miejsce dla jednej osoby. Kim chrząknęła a po chwili powiedziała.
- Niestety tak. Aurelia ostatnio stwarza mi małe problemy. Ale nie przejmuj się tym. - wyraz jej twarzy był smutny i poddenerwowany.
Po kolacji Aron udał się do swojego pokoju.

                                ♡♡♡

          Szła do Instytutu całkowicie pijana. W głowie jej szumiało A kroki stawiała chwiejnie. Do takiego stanu doprowadziła się idąc ulicami Londynu, gdzie spotkała grupkę wilkołaków, którzy wybierali się do klubu dla podziemnych. Poszła z nimi.  Wypiła parę kieliszków a później każdy kolejny ktoś jej postawił.
Z imprezy wyszła po trzeciej nad ranem. Wiedziała, że Kim będzie na nią wściekła dlatego wchodząc do Instytutu starała się być cicho.
Wchodząc po schodach przeważyło ją, szybko złapała się poręczy by złapać równowagę. Kiedy weszła na piętro zobaczyła przed sobą ciemną postać.
- Kim jesteś i co tu robisz? - odezwał się męski głos.
- Jestem Nephilim i mieszkam tu. - słowa z jej ust brzmiały jak bełkot. - A Ty kim jesteś? 
- Jestem Aron. Nowy Nocny Łowca. - przedstawił się chłopak.
- Aurelia. Możesz się posunąć? Chcę dostać się do pokoju.
- Który to?
- Trzecie drzwi na prawo. - chłopak wziął ją za rękę i pomału poprowadził pod drzwi. Wszedł do środka i posadził ją na łóżku. Po chwili Aura opadła na szerokość łóżka i zasnęła. Aron poprawił ją i przykrył. Spojrzał jeszcze raz na nią zanim wyszedł. 



No hej :) Przed chwilą skończyłam pisać trzeci rozdział. Mi się podoba i to bardzo, a pisząc go było dla mnie czymś przyjemnym. ^^ Mam nadzieję że Wam również się spodoba.
Niestety nie wiem kiedy będzie kolejny rozdział ponieważ muszę się przygotować do egzaminu czeladniczego.
Pozdrawiam ciepło :*

2 komentarze:

  1. Rozdział ciekawy, jestem strasznie zaintrygowana, co będzie dalej! Twoja historia zaczyna mnie coraz bardziej wciągać ;)
    Powodzenia na egzaminie!
    Ciepło pozdrawiam i życzę weny :) Johanna Malfoy

    OdpowiedzUsuń